Święta zbliżają się coraz szybciej a śniegu jak nie było tak dalej nie ma i chyba nie zanosi się na to by pokazał się w najbliższym czasie. No ale przecież od czego mamy OS X i Terminal.app :D. Dla tych którzy lubią jak im śnieżek pruży za oknem lub na ekranie mam w miarę prostą komendę która pozwoli cieszyć się z opadów własnego śniegu. Zdaję sobie sprawę, że to może być bardzo głupie no ale przecież czasem trzeba oderwać się od normalności :)

 

Uruchamiamy Terminal.app i wpisujemy poniższe polecenie

[note note_color=”#ffffff” radius=”6″]ruby -e 'C=`stty size`.scan(/\d+/)[1].to_i;S=[„2743”.to_i(16)].pack(„U*”);a={};puts „\033[2J”;loop{a[rand(C)]=0;a.each{|x,o|;a[x]+=1;print „\033[#{o};#{x}H \033[#{a[x]};#{x}H#{S} \033[0;0H”};$stdout.flush;sleep 0.1}'[/note]

i wciskamy ⏎/Enter aby śnieg zaczął padać.

Wygląda to mniej więcej tak

snieg w OS X